Przerost formy nad treścią #3

Nie wiem skąd wzięło się przekonanie, że treść jest nadrzędna wobec formy. Mądra kobieta o wyjątkowo niekomercyjnej urodzie nie będzie miała powodzenia u facetów – sorry, nie ma bata. Coś, co inni krytykują jako „przerost formy nad treścią”, ja uważam za ogromną wartość.  Ten post jest kontynuacją tego postu Zastanawiając się nad formą, nie mogę […]

Czytaj dalej "Przerost formy nad treścią #3"

Przerost formy nad treścią #2

Nie wiem skąd wzięło się przekonanie, że treść jest nadrzędna wobec formy. Mądra kobieta o wyjątkowo niekomercyjnej urodzie nie będzie miała powodzenia u facetów – sorry, nie ma bata. Coś, co inni krytykują jako „przerost formy nad treścią”, ja uważam za ogromną wartość.  Ten post jest kontynuacją tego posta Forma to też granie brzydoty. Istnieje […]

Czytaj dalej "Przerost formy nad treścią #2"

Przerost formy nad treścią #1

Nie wiem skąd wzięło się przekonanie, że treść jest nadrzędna wobec formy. Mądra kobieta o wyjątkowo niekomercyjnej urodzie nie będzie miała powodzenia u facetów – sorry, nie ma bata. Coś, co inni krytykują jako „przerost formy nad treścią”, ja uważam za ogromną wartość.  Zawsze uważałem, że to, jakie coś jest z zewnątrz – jak wygląda, […]

Czytaj dalej "Przerost formy nad treścią #1"

Rzecz o chlaniu #2

„Pod mocnym aniołem” Wojtka Smarzowskiego zrobił na mnie kolosalne wrażenie. Pod tym wpływem zastanawiam się nad graniem pijaków, chlaniu wśród aktorów i alkoholem w ogóle. Ten post jest kontynuacją tego postu Pan niebiosów obnażony Otwieranie się alkoholików podczas sesji terapeutycznej u Smarzowskiego przypomina mi szkołę aktorską. Tam też obnażaliśmy się, wypruwaliśmy własne psychologiczne flaki po to, […]

Czytaj dalej "Rzecz o chlaniu #2"

Rzecz o chlaniu #1

„Pod mocnym aniołem” Wojtka Smarzowskiego zrobił na mnie kolosalne wrażenie. Pod tym wpływem zastanawiam się nad graniem pijaków, chlaniu wśród aktorów i alkoholem w ogóle. Słyszałem i pozytywne, i negatywne opinie o „Pod mocnym aniołem” Smarzowskiego. Zweryfikowałem je ostatnio i stwierdzam: świetny film. Mądre studium picia, ani przesadnie komediowe, ani przesadnie belferskie. Można by się […]

Czytaj dalej "Rzecz o chlaniu #1"