Do trzech razy #2

Okazało się, że zmiany w moim życiu wcale się nie zakończyły. Pierwszą zmianą była oczywiście przeprowadzka do nowego domu – od tej minął już prawie rok. Druga to wywrócenie dzieciom życia do góry nogami przez zmianę szkoły. Brakowało tylko zmiany pracy. „Tak, to wyspa żmirłacza!” brzmiał okrzyk Brząkacza, Gdy na ląd, mimo wściekłe opory, Ekspediował […]

Czytaj dalej "Do trzech razy #2"

Do trzech razy #1

Okazało się, że zmiany w moim życiu wcale się nie zakończyły. Pierwszą zmianą była oczywiście przeprowadzka do nowego domu – od tej minął już prawie rok. Druga to wywrócenie dzieciom życia do góry nogami przez zmianę szkoły. Brakowało tylko zmiany pracy. Okrutna trójko! W takiej porze, Gdy usnąć pragnie natura, Chcieć bajki, kiedy tchu nie […]

Czytaj dalej "Do trzech razy #1"

Dział marketingu #2

Na co dzień „robię w reklamie”. Ostatnio znów pracuję strasznie dużo. Eventy, materiały, piary, onlajny, ateele i beteele śledzą mnie w dzień i w nocy. Lubię to, ale ostatnio naprawdę mam dosyć. I właśnie dziś, po wyjątkowo stresującym dniu w pracy postanowiłem trochę popsioczyć na marketing.  Człowiek domaga się, żeby reklama była bardziej agresywna, niż […]

Czytaj dalej "Dział marketingu #2"

Dział marketingu #1

Na co dzień „robię w reklamie”. Ostatnio znów pracuję strasznie dużo. Eventy, materiały, piary, onlajny, ateele i beteele śledzą mnie w dzień i w nocy. Lubię to, ale ostatnio naprawdę mam dosyć. I właśnie dziś, po wyjątkowo stresującym dniu w pracy postanowiłem trochę popsioczyć na marketing.  Człowiek bierze kredyt. Za ten kredyt wynajmuje biuro, kupuje […]

Czytaj dalej "Dział marketingu #1"

Gajdzin #3

Wspominałem już, że to będzie rok zmian? Te zmiany już następują. Przychodzą tak szybko, że aż czuję się nieswojo. Jak cudzoziemiec w Japonii, czyli w języku autochtonów – Gajdzin.  SAMOCHÓD Mam samochód japońskiej marki, który Mo nazywa Kaziulkiem – nie Kaziem ani Kazimierzem, ale właśnie Kaziulkiem. Japońskiej marki? Gdy zajrzeć głębiej, okazuje się, że nie bardzo: zaprojektowano […]

Czytaj dalej "Gajdzin #3"

Gajdzin #2

Wspominałem już, że to będzie rok zmian? Te zmiany już następują. Przychodzą tak szybko, że aż czuję się nieswojo. Jak cudzoziemiec w Japonii, czyli w języku autochtonów – Gajdzin.  Dziadek (…) jest właścicielem tego domu. Czyli milionerem według standardów światowych. Tylko o tym nie wie. Odziedziczył dom po ojcu w czasach, kiedy Sanbanchō było pewnie […]

Czytaj dalej "Gajdzin #2"

Gajdzin #1

Wspominałem już, że to będzie rok zmian? Te zmiany już następują. Przychodzą tak szybko, że aż czuję się nieswojo. Jak cudzoziemiec w Japonii, czyli w języku autochtonów – Gajdzin.  Ostatnio przeczytałem cudną książkę Marcina Bruczkowskiego „Bezsenność w Tokio”. To jest historia faceta, który w połowie lat osiemdziesiątych jako student wyjechał do Tokio i zasiedział się […]

Czytaj dalej "Gajdzin #1"

Kryzys #2

Jestem wykończony. Głowa mi ciąży. Potrzebuję relaksu. Potrzebuję kilku dobrych, lekkich ale mądrych filmów… Generalnie uwielbiam swoją pracę, ale w tej chwili mam jej dość. Czuję się, jak po długotrwałym seksie, podczas którego byłbym stroną wyruchaną. Z romantycznej, refleksyjnej Francji przeskoczyłem więc do światowego epicentrum, królestwa napięcia i ciśnienia i przypomniałem sobie „Wilka z Wall […]

Czytaj dalej "Kryzys #2"