Aleja Niepodległości #3

Wyprowadziłem się z Warszawy dokładnie dwa lata temu. Staram się obserwować stolicę, a z nią całą otaczającą rzeczywistość, z lekkiego dystansu. Lubię czasem wyrwać się z codziennego otoczenia, choćby tylko wirtualnie, by potem tym chętniej wrócić. Gówna po pomniku wciąż się pięły w górę. Wkrótce otoczyły calutką figurę. Już i gestu nie ma i nie ma […]

Czytaj dalej "Aleja Niepodległości #3"

Aleja Niepodległości #2

Wyprowadziłem się z Warszawy dokładnie dwa lata temu. Nie tęsknię, choć wciąż czuję się Warszawiakiem. Listopad w stolicy jest wyjątkowy. Wcale nie mniej wyjątkowy jest, gdy obserwuje się go z kilkunastokilometrowego dystansu. To zagadka wielka i dla przyrodnika – Dlaczego gołębie srają na pomnikach. Ludzie przez czas pewien figurę czyścili, Lecz że bezskutecznie – wnet […]

Czytaj dalej "Aleja Niepodległości #2"

Aleja Niepodległości #1

Wyprowadziłem się z Warszawy dokładnie dwa lata temu. Nie tęsknię, choć wciąż czuję się Warszawiakiem. Nie tęsknię, bo pozbyłem się wszystkiego, co mnie w tym mieście wkurwiało. Być może nie tęsknię za Warszawą też dlatego, że ciągle w niej bywam. W jakimś dużym mieście tysięcznymi dłońmi Postawiono wielki i wspaniały pomnik. Z wyciągniętą ręką, w […]

Czytaj dalej "Aleja Niepodległości #1"

Pieprzę cię miasto

Pieprzę cię miasto Twoje krwawe dzieje Bledną gdy dnieje Kocham Warszawę i zawsze tak będzie. Podobno Warszawy nie da się lubić; albo się ją kocha, albo nienawidzi. Jeśli to prawda, to jestem wśród tych pierwszych. Niedługo będę wieśniakiem z podwarszawskiej miejscowości, ale urodziłem się i wychowałem w tym mieście. I choć z pełną świadomością mam zamiar się […]

Czytaj dalej "Pieprzę cię miasto"

Pałac kultury

Kiedyś sterczący pindol stolicy, dziś centralny element miasta. Dawniej sztuczny symbol wielkości poprzedniej władzy, teraz symbolizuje rozwój w zgodzie z tradycją. Niegdyś kulturalny z nazwy i politycznego prikazu, aktualnie dla polskiej kultury jest wręcz kluczem. I dla każdego Warszawiaka elementem jego prywatnej historii. Panie i panowie – Pałac Kultury. Vel Pekin, vel Pajac. Niemal co […]

Czytaj dalej "Pałac kultury"

Smak sukcesu/smak porażki

Najpierw pochwalę się sukcesami moich dzieci. Nie to, żebym cedował na nie swoje niepełnione ambicje, o nie, pamiętam, żeby tego nie robić. Wystarczy, że wybiorą jeden z czterech, powiedzmy pięciu zatwierdzonych przez mnie kierunków studiów. Młodsza córka Emma zaskoczyła nas. W styczniu zaczęła chodzić na zajęcia malarskie w Pałacu Młodzieży, a w marcu okazało się, że […]

Czytaj dalej "Smak sukcesu/smak porażki"

Teatr w chmurach

Wczoraj z Mo odwiedziliśmy najfajniejszy budynek w mieście: Złotą 44. A dokładnie 50. piętro. Impreza niegdyś cudownego, dziś upadającego tygodnika „Wprost”. Takie tam podlizywanie się reklamodawcom. Wszystko spoko, ale po co nazywać to konkursem na najbardziej innowacyjną firmę roku? Od początku było nieźle. Wchodzimy przez piwnicę, piękna wyfircykowana paniusia każe nam podpisać deklarację: „Zostałem poinformowany, […]

Czytaj dalej "Teatr w chmurach"