Obra de arte #2

Misja – eksmisja – seksmisja. Pamiętacie? Taką sekwencją zaczyna się nasza największa komedia wszech czasów. Genialny pamflet na komunę, a może na każdą totalitarną władzę, pełen mistrzowskich przytyków do obu płci. A do tego zupełnie niezły film S-F, tylko bez hollywoodzkiego budżetu. Oto ona. Seksmisja. Powiedzieć, że ten film jest dobry, to nie powiedzieć nic. […]

Czytaj dalej "Obra de arte #2"

Obra de arte #1

Misja – eksmisja – seksmisja. Pamiętacie? Taką sekwencją zaczyna się nasza największa komedia wszech czasów. Genialny pamflet na komunę, a może na każdą totalitarną władzę, pełen mistrzowskich przytyków do obu płci. A do tego zupełnie niezły film S-F, tylko bez hollywoodzkiego budżetu. Oto ona. Seksmisja. Jest kilka filmów, które nieodłącznie kojarzą mi się z młodością. […]

Czytaj dalej "Obra de arte #1"

Tata zhipisiał #2

Kiedy pewnego wieczora stanąłem w otwartym oknie i marzyłem o moim ogródku, Ida poleciała do Mo i krzyknęła: Mamo, tata zhipisiał! Rozśmieszyło mnie to. Przypomniałem sobie, jak to było, kiedy miałem długie włosy, słuchałem Jefferson Airplane i znałem na wyrywki piosenki z „Hair”. Poczułem, że wracam do korzeni. Potrzebuję przestrzeni, bliskości natury, dystansu od ludzi. Do szału doprowadzają […]

Czytaj dalej "Tata zhipisiał #2"

Tata zhipisiał #1

Kiedy pewnego wieczora stanąłem w otwartym oknie i marzyłem o moim ogródku, Ida poleciała do Mo i krzyknęła: Mamo, tata zhipisiał! Rozśmieszyło mnie to. Przypomniałem sobie, jak to było, kiedy miałem długie włosy, słuchałem Jefferson Airplane i znałem na wyrywki piosenki z „Hair”. Poczułem, że wracam do korzeni. Mając 16 lat nałogowo słuchałem wszystkich ważnych […]

Czytaj dalej "Tata zhipisiał #1"

Smutek #2

Uważam, że smutek jest bardzo pożyteczny. Szczególnie my mężczyźni powinniśmy więcej go zażywać. Kobiety smucą się niemal wszystkim, na przykład tym, że zwiądł kwiat albo ktoś coś powiedział. Wypłakują swoją emocję i w trzy sekundy są w stanie dalej funkcjonować. Cudowna, oczyszczająca umiejętność. Sądzę, że warto czasem się wzruszyć, tak całkiem dla zdrowia. Żeby na […]

Czytaj dalej "Smutek #2"

Smutek #1

Śmierć i związane z nią uczucia są najchętniej eksploatowanymi tematami przez filozofów i artystów. My zwykli zjadacze chleba omijamy smutek szerokim łukiem. Szkoda, bo wydaje mi się, że jest pożyteczny. Bezpieczny smutek w sztuce dobrze wpływa na nasze emocje. Widziałem ostatnio dwa filmy opowiadające w zupełnie różny sposób o śmierci, stracie, strachu przed nią i […]

Czytaj dalej "Smutek #1"

FMA! #2

Jestem wściekły. Nic nie działa, za to wszystko się psuje. Mam straszne zaległości w pisaniu, nie mówiąc już o pracy. Książki mi się nie podobają. No żesz fma mać! Ponieważ srodze zawiodłem się na Jane Austen, uderzyłem w Ryszarda Kapuścińskiego, do którego przymierzałem się już wielokrotnie. Rany, to są jeszcze większe nudy! Owszem, wspaniale napisane, […]

Czytaj dalej "FMA! #2"

FMA! #1

Dziś mijają dwa lata istnienia tego bloga. Powinienem świętować, a zamiast tego mam ochotę skrzyknąć stypę. Nie chce mi się pisać, czytać ani nawet oglądać. Wszystko jest takie sobie. No żesz fma mać! Dwa lata blogowania. Tak się przyzwyczaiłem, że już nie wiem jak mogłem żyć bez ciągłego pisania. Tylko że co z tego? Nic […]

Czytaj dalej "FMA! #1"