„Milczenie” – Martin Scorsese. Recenzja

Kiedy obejrzysz ten film, dotrze do ciebie, jak bardzo łopatologicznie go nazwano. Ale później uznasz, że jednak trafnie. Bo jedyne co można zrobić, to spuścić nań zasłonę milczenia.  Martin Scorsese, myślę. Pójdę, zobaczę, myślę. Zobaczę co to za film, bo to Martina Scorsese film, dobrego reżysera, znanego z dobrych filmów. Dobrego reżysera. Słynnego. Z dobrych […]

Czytaj dalej "„Milczenie” – Martin Scorsese. Recenzja"

Strach przed śmiercią

Boisz się śmierci, bo jesteś człowiekiem. Ja też. Boję się jej jak cholera, ale mam pewien pomysł. To niesamowicie inspirująca myśl: człowiek tym przede wszystkim różni się od zwierząt, że boi się śmierci. Zwierzęta instynktownie próbują uniknąć śmierci, ale nie przewidują jej, nie pojmują, więc też się nie boją. Może nawet człowiek stał się człowiekiem […]

Czytaj dalej "Strach przed śmiercią"

Dzieci się nie boją

„Nie boję się” To największe z moich niedawnych odkryć. Przeczytałem znakomitą powieść Niccolo Ammaniti pod tym właśnie tytułem. A po książce (do kłębka) dotarłem do filmu, który jest uznany za jedno z narodowych dzieł Włoch. „Nie boję się” w reżyserii Gabriele Salvatoresa opowiada o paczce dziesięcioletnich przyjaciół mieszkających w uroczej wsi na południu Italii. Oraz […]

Czytaj dalej "Dzieci się nie boją"

Życie bywa poważne cz. 2

Nie cierpię powagi. Wolałbym, żeby aktorstwo i generalnie sztuka była tylko rozrywką, trochę może wzruszeniem, byle nie powagą. Powaga mnie śmieszy. Zbyt nadęte, ciężkie sformułowania, przekonania polityczne czy religijne napawają mnie obrzydzeniem z dodatkiem litości. Jednak czasem życie bywa poważne. …ten post jest kontynuacją tego postu „Tatusiu, powiem co chcesz, tylko nie jedź” Dlaczego w […]

Czytaj dalej "Życie bywa poważne cz. 2"

Życie bywa poważne cz. 1

Nie cierpię powagi. Wolałbym, żeby aktorstwo i generalnie sztuka była tylko rozrywką, trochę może wzruszeniem, byle nie powagą. Powaga mnie śmieszy. Zbyt nadęte, ciężkie sformułowania, przekonania polityczne czy religijne napawają mnie obrzydzeniem z dodatkiem litości. Jednak czasem życie bywa poważne. Obejrzałem ostatnio dwa hiperpoważne filmy: „Tron we krwi” Kurosawy i „Patriotę” z Melem Gibsonem. Wymęczyłem […]

Czytaj dalej "Życie bywa poważne cz. 1"