Dramat czytania: czytanie dramatu

  Dramaty trzeba grać albo oglądać. Czytanie ich jest zupełnie pozbawione sensu. Słowo „literatura” ma wiele różnych znaczeń. Dla muzyków literatura to arkusze pięciolinii, na których zapisany jest utwór muzyczny. Kompletnie nie wiem jak można zachwycać się muzyką czytając ją, ale podziwiam ludzi, którzy to potrafią. Dla każdego normalnego człowieka literatura to po prostu teksty […]

Czytaj dalej "Dramat czytania: czytanie dramatu"

Życie bywa poważne cz. 2

Nie cierpię powagi. Wolałbym, żeby aktorstwo i generalnie sztuka była tylko rozrywką, trochę może wzruszeniem, byle nie powagą. Powaga mnie śmieszy. Zbyt nadęte, ciężkie sformułowania, przekonania polityczne czy religijne napawają mnie obrzydzeniem z dodatkiem litości. Jednak czasem życie bywa poważne. …ten post jest kontynuacją tego postu „Tatusiu, powiem co chcesz, tylko nie jedź” Dlaczego w […]

Czytaj dalej "Życie bywa poważne cz. 2"

Życie bywa poważne cz. 1

Nie cierpię powagi. Wolałbym, żeby aktorstwo i generalnie sztuka była tylko rozrywką, trochę może wzruszeniem, byle nie powagą. Powaga mnie śmieszy. Zbyt nadęte, ciężkie sformułowania, przekonania polityczne czy religijne napawają mnie obrzydzeniem z dodatkiem litości. Jednak czasem życie bywa poważne. Obejrzałem ostatnio dwa hiperpoważne filmy: „Tron we krwi” Kurosawy i „Patriotę” z Melem Gibsonem. Wymęczyłem […]

Czytaj dalej "Życie bywa poważne cz. 1"