Osiem dni w tygodniu

„Miałem odebrane prawo jazdy za przekraczanie prędkości i musiał mnie wozić kierowca. Pewnego dnia rano wybierałem się do domu Johna, bo byliśmy umówieni na wspólne pisanie piosenek. Jechałem przez Londyn i zagadałem do kierowcy: Jak tam, dużo roboty? – U panie, osiem dni w tygodniu! – odpowiedział. Kiedy wszedłem do domu Lennona, od progu krzyknąłem: […]

Czytaj dalej "Osiem dni w tygodniu"