Umarła klasa

Pierwszy semestr szkoły aktorskiej zakończony. Pół roku przygody zakończyło się nieźle. Czy ten koniec to początek nowego życia? Psor Gęsikowski opowiedział nam o swojej roli w nowym spektaklu teatru Kamienica. To komedia, w której gra, jak to określił, artystę grabarza. Rosyjskiego mafioso, który hobbystycznie preparuje przed pogrzebem trupy, wcześniej własnoręcznie zmasakrowane. Oczywiście to zabawne, gdyby […]

Czytaj dalej "Umarła klasa"

Podnosimy poprzeczkę

W ostatnią niedzielę mieliśmy jeszcze jedne zajęcia w szkole aktorskiej, których nie opisałem (tutaj). To Wiersz z panią Laurą Łącz. Ale profesor Łącz musiała wyjść w połowie zajęć, żeby zdążyć na świąteczny występ charytatywny, dlatego zapowiedziane było zastępstwo. Pracowaliśmy nad naszymi wierszami mniej więcej do połowy, przy czym ja nie załapałem się na pierwszą. Drugą […]

Czytaj dalej "Podnosimy poprzeczkę"

Aktorstwo to przyjemność

Sobota.  Na naszych kluczowych zajęciach, czyli Kulturze Żywego Słowa i Podstawowych Zadaniach Aktorskich, ćwiczymy etiudy. To już jest normalne granie aktorskie, choć oczywiście złe i nieporadne. Gdy ktoś gra, pozostali wciągają się i patrzą w skupieniu, a to jest najprostszym i najjaśniejszym wskaźnikiem, że jest dobrze. Nie, dobrze jeszcze nie, ale zdecydowanie lepiej. Na PZA […]

Czytaj dalej "Aktorstwo to przyjemność"

Całujcie mnie wszyscy…

Absztyfikanci Grubej Berty I katowickie węglokopy, I borysławskie naftowierty, I lodzermensche, bycze chłopy. Warszawskie bubki, żygolaki Z szajką wytwornych pind na kupę, Rębajły, franty, zabijaki, Całujcie mnie wszyscy w dupę. I te aryjskie rzeczoznawce, Wypierdy germańskiego ducha (Gdy swoją krew i waszą sprawdzę, Werzcie mi, jedna będzie jucha), Karne pętaki i szturmowcy, Zuchy z Makabi […]

Czytaj dalej "Całujcie mnie wszyscy…"