Kino jednego aktora #2

Tegoroczne Oscary zdominowało kino jednego aktora. I bardzo dobrze. Nie ma lepszego aktorstwa, niż wielkie aktorstwo indywidualne. Przyznaję, ja też nie wiedziałem, kto to była Judy Garland. I to pomimo tego, że znałem jej piosenki – w tym najsłynniejszą pieśń „Somewhere over the rainbow”. W Stanach Judy jest ikoną, i to nie tylko piosenki, ale […]

Czytaj dalej "Kino jednego aktora #2"

Kino jednego aktora #1

Tegoroczne Oscary zdominowało kino jednego aktora. I bardzo dobrze. Nie ma lepszego aktorstwa, niż wielkie aktorstwo indywidualne. „Joker” zrobił na mnie paskudne wrażenie. Nie cierpię filmów, w których gloryfikuje się śmierć, a zwłaszcza morderstwo. Ale tak jak każdy, jestem dogłębnie poruszony genialnym, fizjologicznym aktorstwem Joaquina Phoenixa. Oscar dobrze zasłużony. Jak można robić filmy o tym, […]

Czytaj dalej "Kino jednego aktora #1"

„Nieracjonalny mężczyzna” – recenzja filmu

Nabijka z filozoficznego gadania, krytyka amerykańskiego kultu śmierci i trochę niezbyt nachalnego moralizatorstwa – a to wszystko w typowym dla Woody’ego Allena, lekkim i ironicznym wydaniu. Podoba mi się. Uniwersytet gdzieś w Stanach. Do kampusu przyjeżdża słynny profesor filozofii Abe Lucas (Joaquin Phoenix), a wraz z nim jego legenda dekadenta, genialnego myśliciela i wyrafinowanego kobieciarza. […]

Czytaj dalej "„Nieracjonalny mężczyzna” – recenzja filmu"