Odgrzewane kawałki #4

W lecie wypoczywam, również od pisania. Dlatego postanowiłem rozpocząć cykl odgrzewanych tekstów, które znajduję tu czasem. Bywa, że sam jestem zaskoczony czymś, co napisałem dawno temu. Zapraszam! Poniższy tekst opublikowałem w 2013 roku jako „Skumbrie w tomacie” Raz do gazety „Słowo Niebieskie” (skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie) przyszedł maluśki staruszek z pieskiem. (skumbrie w tomacie […]

Czytaj dalej "Odgrzewane kawałki #4"

Wiersze dla dzieci: Muchy samochwały

U chomika w gospodzie Siedzą muchy przy miodzie. Siedzą, piją koleją I z pająków się śmieją. Podparły sie łapkami, Nad pełnymi kurkami. Zagiął chomik żupana, Miód dolewa do dzbana. „Żebyś kumo wiedziała, Com już sieci narwała, Com z pająków nadrwiła, To byś ledwo wierzyła!” „Moja kumo jedyna, Czy mi pająk nowina? Śmiech doprawdy mnie bierze. […]

Czytaj dalej "Wiersze dla dzieci: Muchy samochwały"

Schizofrenia cz. 2

Rozdwojenie jaźni. Wyjątkowo silne w zawodzie aktora, ale… mam wrażenie, że towarzyszy nam częściej, niż się wydaje.   Niniejszy post jest kontynuacją tego postu Interesującym połączeniem tego powszechnego rozdwojenia jaźni i aktorstwa jest, przybyły do Polski zza oceanu i coraz częściej u nas widoczny, gatunek Stand-up. To ten typ komedii, który solo wykonują znakomici amerykańscy aktorzy w […]

Czytaj dalej "Schizofrenia cz. 2"

Schizofrenia cz. 1

Rozdwojenie jaźni. Wyjątkowo silne w zawodzie aktora, ale… mam wrażenie, że towarzyszy nam częściej, niż się wydaje.       W cudnym filme Woodyego Allena „Melinda i Melinda” tytułowa bohaterka występuje w dwóch alternatywnych rzeczywistościach, rysowanych przez dwóch spierających się scenarzystów: jednego piszącego wyłącznie komedie i drugiego – piszącego wyłącznie dramaty. Melinda Pierwsza dopiero co wprowadziła […]

Czytaj dalej "Schizofrenia cz. 1"

„Arszenik i stare koronki”

Dawno nie widziałem czegoś równie śmiesznego. Amerykańska klasyka, nakręcona w 1944 roku, będąca filmową adaptacją broadwayowskiej sztuki pod tym samym tytułem. Rzecz dzieje się w Nowym Jorku, jakżeby inaczej, ale to Nowy Jork z lat 40., i nie na Manhattanie, tylko w Brooklynie. Od początku mamy inny niujork, nie ten sławny z Central Parkiem i […]

Czytaj dalej "„Arszenik i stare koronki”"

Skumbrie w tomacie

Raz do gazety „Słowo Niebieskie” (skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie) przyszedł maluśki staruszek z pieskiem. (skumbrie w tomacie pstrąg) – Kto pan jest, mów pan, choć pod sekretem! (skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie) – Ja jestem król Władysław Łokietek. (skumbrie w tomacie pstrąg) Siedziałem – mówi – długo w tej grocie, (skumbrie w […]

Czytaj dalej "Skumbrie w tomacie"

Śmierdzi skandalem

Na scenie stoi robot. Wchodzi dziewczyna, widzi go, zaczyna się nim interesować. To byłby piękny mężczyzna, gdyby był żywy. Przygląda się mu, otacza go tanecznie, próbuje go sobą zainteresować. On nie reaguje ani na przechodzenie naprzeciwko, ani na podrygiwanie, ani na machnięcie ręką przed oczami. W końcu dziewczyna staje naprzeciw i układa się dokładnie tak […]

Czytaj dalej "Śmierdzi skandalem"

Reżyseria

Pierwszy grudniowy weekend w szkole aktorskiej okazał się wyjątkowo aktywny, interesujący i przyjemny. Jesteśmy już skonsolidowaną grupą całkiem się lubiących ludzi, działamy, śmiejemy się i gramy wyraźnie do jednej bramki, czy raczej reżyserujemy wspólny show. W sobotę zaczęliśmy Kulturą Żywego Słowa/Świadomością Ciała, czyli Tomkiem Gęsikowskim. I graliśmy, choć niezbyt byliśmy przygotowani. Wszystkich, prócz nielicznych wyjątków, […]

Czytaj dalej "Reżyseria"