Życie bywa poważne cz. 2

Nie cierpię powagi. Wolałbym, żeby aktorstwo i generalnie sztuka była tylko rozrywką, trochę może wzruszeniem, byle nie powagą. Powaga mnie śmieszy. Zbyt nadęte, ciężkie sformułowania, przekonania polityczne czy religijne napawają mnie obrzydzeniem z dodatkiem litości. Jednak czasem życie bywa poważne. …ten post jest kontynuacją tego postu „Tatusiu, powiem co chcesz, tylko nie jedź” Dlaczego w […]

Czytaj dalej "Życie bywa poważne cz. 2"

Życie bywa poważne cz. 1

Nie cierpię powagi. Wolałbym, żeby aktorstwo i generalnie sztuka była tylko rozrywką, trochę może wzruszeniem, byle nie powagą. Powaga mnie śmieszy. Zbyt nadęte, ciężkie sformułowania, przekonania polityczne czy religijne napawają mnie obrzydzeniem z dodatkiem litości. Jednak czasem życie bywa poważne. Obejrzałem ostatnio dwa hiperpoważne filmy: „Tron we krwi” Kurosawy i „Patriotę” z Melem Gibsonem. Wymęczyłem […]

Czytaj dalej "Życie bywa poważne cz. 1"

Schizofrenia cz. 2

Rozdwojenie jaźni. Wyjątkowo silne w zawodzie aktora, ale… mam wrażenie, że towarzyszy nam częściej, niż się wydaje.   Niniejszy post jest kontynuacją tego postu Interesującym połączeniem tego powszechnego rozdwojenia jaźni i aktorstwa jest, przybyły do Polski zza oceanu i coraz częściej u nas widoczny, gatunek Stand-up. To ten typ komedii, który solo wykonują znakomici amerykańscy aktorzy w […]

Czytaj dalej "Schizofrenia cz. 2"

Schizofrenia cz. 1

Rozdwojenie jaźni. Wyjątkowo silne w zawodzie aktora, ale… mam wrażenie, że towarzyszy nam częściej, niż się wydaje.       W cudnym filme Woodyego Allena „Melinda i Melinda” tytułowa bohaterka występuje w dwóch alternatywnych rzeczywistościach, rysowanych przez dwóch spierających się scenarzystów: jednego piszącego wyłącznie komedie i drugiego – piszącego wyłącznie dramaty. Melinda Pierwsza dopiero co wprowadziła […]

Czytaj dalej "Schizofrenia cz. 1"