„Dziewice i mężatki” w teatrze Ateneum

Generalnie nie lubię teatru kombinowanego. Jeśli klasyczny autor, to klasyczne przedstawienie, bo po co wyważać otwarte drzwi. Ten spektakl jest zrobiony pod włos, może nawet na siłę, ale co z tego, jeśli jest zrobiony dobrze? Świetnie się bawiłem na tym krótkim, lecz intensywnym przedstawieniu. Reżyser Janusz Wiśniewski wziął na warsztat Moliera i choć nadał inny […]

Czytaj dalej "„Dziewice i mężatki” w teatrze Ateneum"

Styl

Jeśli coś robić, to stylowo. Mam na myśli i aktorstwo, i blogowanie, i wykończenie domu, i wszystko inne. Robić stylowo to znaczy mieć styl. Ale co to znaczy mieć styl? Jak niektórzy z moich szanownych Czytelników pewnie wiedzą, kupiłem dom. Wciąż w nim nie mieszkam, ale jest i powoli dostosowuje się do bycia siedzibą dla […]

Czytaj dalej "Styl"

Coś z niczego

Artyści mają to do siebie, że czasem wymyślają coś kompletnie od czapy. I jeśli tylko pozwolisz sobie na uczestniczenie w tej zabawie, możesz zobaczyć więcej, niż autor chciał wyrazić. DLACZEGO OGÓREK NIE ŚPIEWA Pytanie to, w tytule, postawione tak śmiało, choćby z największym bólem rozwiązać by należało. Jeśli ogórek nie śpiewa, i to o żadnej […]

Czytaj dalej "Coś z niczego"

Wiersze dla dzieci: „Śniadanie”

Gdy słoneczko w oknie stanie, Mama woła na śniadanie. Jest chleb, masło, miód do chleba, Lecz wpierw nakryć stół potrzeba. Oto obrus z serwetkami, Wyszywaliśmy je sami, Te z rzodkiewką dla Zosieczki, Dla Małgosi poziomeczki. Motylkiem obdarzymy Anię, Jacek prosiaczki dostanie. Po serwetce Jerzyka Pstry króliczek pomyka. Z rożka w rożek szust! szust! szusta, Jadłeś, […]

Czytaj dalej "Wiersze dla dzieci: „Śniadanie”"

Czego tak naprawdę nauczyła mnie szkoła aktorska #3

Trzy lata temu rozpocząłem szkołę aktorską i założyłem tego bloga. Czas na podsumowanie – co właściwie otrzymałem? Trudno oczekiwać od rocznej szkółki weekendowej, że nauczy aktorstwa. A jednak ta przygoda dała mi więcej, niż mógłbym przypuszczać. Kiedy się nad tym zastanowiłem, okazało się, że szkoła aktorska dała mi umiejętności psychologiczne, a dokładnie autopsychologiczne. Samej praktyki […]

Czytaj dalej "Czego tak naprawdę nauczyła mnie szkoła aktorska #3"

Czego tak naprawdę nauczyła mnie szkoła aktorska #2

Trzy lata temu rozpocząłem szkołę aktorską i założyłem tego bloga. Czas na podsumowanie – co właściwie otrzymałem? Trudno oczekiwać od rocznej szkółki weekendowej, że nauczy aktorstwa. A jednak ta przygoda dała mi więcej, niż mógłbym przypuszczać. Chyba wczoraj minęła trzecia rocznica założenia tego bloga. Jeszcze kilka tygodni temu myślałem, że wyczerpałem temat. Dziś mam wrażenie, […]

Czytaj dalej "Czego tak naprawdę nauczyła mnie szkoła aktorska #2"

Czego tak naprawdę nauczyła mnie szkoła aktorska #1

Trzy lata temu rozpocząłem szkołę aktorską i założyłem tego bloga. Czas na podsumowanie – co właściwie otrzymałem? Trudno oczekiwać od rocznej szkółki weekendowej, że nauczy aktorstwa. A jednak ta przygoda dała mi więcej, niż mógłbym przypuszczać. Ludzie uczą się aktorstwa pięć lat, siedząc w Akademii dzień w dzień. To trudny zawód, skomplikowany w swojej podstawie, […]

Czytaj dalej "Czego tak naprawdę nauczyła mnie szkoła aktorska #1"

Wiersze dla dorosłych #2

„Skumbrie w tomacie” wałkowałem w liceum, jak każdy. Nie wiedziałem jednak, że ten wiersz miał wydźwięk polityczny i natychmiast znalazł swoją poetycką odpowiedź. Julian Tuwim ze złością odpisał na wiersz Gałczyńskiego. No proszę państwa, to jest poważna polemika polityczna, tyle że w formie zupełnie niepoważnej. Nie wiedziałem, że Tuwim tak odpowiedział na zaczepkę Gałczyńskiego, ani […]

Czytaj dalej "Wiersze dla dorosłych #2"