Opakowanie zastępcze #6

Starym komunistycznym sposobem biorę produkt importowany, opakowuję go w szary papier i rzucam tutaj. To nie brak szacunku dla Was, drodzy czytelnicy. To brak mózgu. Wykańczam dom, a on mnie.

Źródło: teatrkwadrat.pl
Źródło: teatrkwadrat.pl
Dziś ostatni fragment „Ucz się Jasiu” Stanisława Tyma, tekstu znanego wszystkim z kabaretu Dudek.

Majster: O, będzie mięknął. No dobrze, dobrze, blisko, blisko, kombinuj pan, kombinuj.
Klient: Proszę pana, skoro pan nie chce w ramach gwarancji, no to może tak jakoś… prywatnie?
M: Prywatnie?! To jest inna rozmowa. Pisz, punkt drugi…
Jaś: Dwa.
M: …Robota prywatna. Po francusku „travaille privaite”. Jako ciekawostkie zawodowe se to zapisz. Więc słucham, o co się właściwie rozchodzi?
K: Więc proszę pana, pękła mi rurka w zlewie. Trzeba wstawić nową rurkę, kranik przelotowy i wyjście do baterii.
M: Nie ucz pan ojca dzieci robić!
J: Wężykiem!
M: A jak!!! Gdzie szanowny pan zamieszkuje?
K: Na placu Wolności.
M: Na placu Wolności?…
K: Co, nie wolno?
M: Nie, nie o to się rozchodzi…
K: Ale ja panu zapłacę!
M: Panie, pańskie pieniędze to ja osobiście… Niedomówienie. Jasiu, słuchaj tera uważnie. Po lekcji weźmiesz rurkę, kranik przelotowy i pójdziesz kochany na plac Zwycięstwa…
K: Wolności, wolności!
M: Cisza je, tera ja mówię! Pójdziesz zatem na plac Zwycięstwa i założysz u tej Kowalskiej, ona już pół roku czeka!
J: A, ta co te czekuladki przysyła i bileta do cyrku?
M: Ta sama, tylko mnie ze łba wyleciało, dopiero pan szanowny był łaskaw mi o niej przypomnieć.
K: To może przy okazji u mnie, to niedaleko. Woda mi się leje, a ja przy okazji chciałem sobie kafelki założyć.
M: U, kochany, pan masz drobnomieszczańskie nawyki. Pan chciałbyś mieć tak: zimne wode osobno, ciepłe osobno, szczelne rurki, kafelki, duperelki, kraniki, dywaniki. Otóż chamstwo! Właśnie chamstwo i drobnomieszczaństwo z pana wylasło!
K: A pan się zachowuje skandalicznie!
M: Kochany, oj nie obrażaj ty robotnika! Któren wraz z chłopem i inteligentem pracującem stanowiom zdrowom siłę narodu! Zapisałeś?
J: Nie, ja to znam na pamięć.
M: Patrz pan, taki szczyl i to zna na pamięć. Pan nie znasz, bo pan jesteś cham, ćwok, nieuk, swołocz i woda na młyn odwetowców z Bonn! WON!
K: A pan się zachowuje jak kelner!
M: No Jasiu. Pokaż panu, jak się u nas zachowuje kelner przy pracy.
Jasio słucha się swojego nauczyciela. Kazano udawać kelnera, to on będzie udawał kelnera. Zarzuca sobie coś w rodzaju ścierki i z uprzejmym spojrzeniem zaczyna wyrzucać klienta z lokalu. Klient się stawia, więc Jasio używa na nim siły – zaciąga za kurtynę i tam po prostu obija mu mordę. Potem dysząc wraca do majstra, by usłyszeć wykład podsumowujący lekcję.
M: Nie zgrzałeś się?
J: A skąd…
M: Weź tera kajecik, ołówek i pisz: Chamstwu w życiu… Jak piszesz chamstwu?! No jak piszesz chamstwu!!!
J: No tak.
M: No może i dobrze. Pisz: chamstwu w życiu… należy się przeciwstawiać… siłom…
J: Siłą.
Jasio zrobił majstrowi uwagę – tego majster nie przepuści. Spogląda na niego z góry i spokojnie, dobitnie powtarza:
M: Siłom.
J: Siłom.
M: I godnościom osobistom.
J: I godnościom osobistom.
M: To była taka scenka kabaretowa do śmichu, bo wszyscy co i rusz lubią się pośmiać. Ale było i koniec. A tera, kto mi się zacznie śmiać, ten dostanie w ryj!
J: Wężykiem!
M: Tak jest! Wężykiem!

Tekst: Stanisław Tym

Reklama

2 uwagi do wpisu “Opakowanie zastępcze #6

Podoba Ci się? Nie? Napisz!

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s