Opakowanie zastępcze #2

Starym komunistycznym sposobem biorę produkt importowany, opakowuję go w szary papier i rzucam tutaj. To nie brak szacunku dla Was, drodzy czytelnicy. To brak mózgu. Wykańczam dom, a on mnie. Czysty sedes w Castoramie czekał aż tak się stanie, że ktoś kupi go. Naiwny był, bo nie wiedział co się później z nim stanie W […]

Czytaj dalej "Opakowanie zastępcze #2"