„Miłość i polityka” w teatrze Kamienica

fot. Szymon Brzoska/EAST NEWS
fot. Szymon Brzoska/EAST NEWS

Miłość i polityka. Samo zestawienie tych słów wydaje się ekstremalne. Kiedyś poświęcałem za dużo energii polityce, teraz poświęcam dużo mniej. Zaś miłości nigdy nie można poświęcić zbyt wiele energii. Jak wyjdzie to połączenie w wykonaniu Kamienicy?

Zbliżają się wybory. Parlamentarne, prezydenckie, europejskie, samorządowe… zawsze zbliżają się jakieś wybory. A wtedy politycy stają przed wyborem, czasem egzystencjalnym, takim jak „albo polityka, albo miłość”. Przed tego rodzaju wyborem staje minister Bertrand Guéraud (Emilian Kamiński). Na samym początku z mroku sceny wyłania się kamienna twarz Kamińskiego, który rozpoczyna monolog. Jego nienaganny wygląd, idealna dykcja i poważna mina zapowiadają pyszną zabawę – spodziewam się, że zaraz będzie jakaś śmieszna sytuacja, jakiś gag i opanowany Kamiński, grający ministra, wpadnie w szał…

Nic z tego. Emilian Kamiński gra przez niemal dwie godziny zupełnie na poważnie skorumpowanego ministra, którego szantażuje przyjaciel z partii (świetna rola Pawła Burczyka). Stawką w tym szantażu jest żona ministra, grana przez Magdalenę Wójcik. Ważną postacią na scenie jest asystent ministra, grany przez gwiazdę młodego pokolenia, Marcela Sabata (Zośka z „Kamieni na Szaniec”), i to jest bardzo wdzięczna rola. Równie interesującą postacią jest Agathé (Grażyna Wolszczak), która wcześniej była związana z ministrem. To sekretarka, ale też nieco więcej, co potwierdza sama aktorka: Echa tej relacji wciąż pobrzmiewają. Zapowiada to emocjonujący rozwój wydarzeń, tym bardziej, że Agathé jest byłym pracownikiem służb specjalnych i zna się na brudnej robocie.

Sztuka francuskiego scenarzysty teatralnego i telewizyjnego Pierre’a Sauvila jest napisana lekko i równie lekko i przyjemnie można ją zagrać. Temat – korupcja w świecie polityki – jest stary jak świat, ale się nie starzeje, co więcej, nabiera coraz to nowego znaczenia. Reżyser Grzegorz Chrapkiewicz umiejętnie wplótł we francuskie dialogi polskie wątki z życia naszych parlamentarzystów. Sala co chwila wybucha śmiechem. Inteligentne dialogi i delikatne polityczne aluzje to coś, co każdy polubi, nawet gdy na polityce się nie zna. Tekst Pierre’a Sauvila zachwycił mnie swoją aktualnością. Choć rzecz dzieje się we Francji, w tamtejszych kręgach władzy, jest świetnie napisaną, rasową komedią nie tylko o sprawach polityki, ale też rodziny i małżeństwa – mówi Emilian Kamiński. Aktor i właściciel Kamienicy zapowiadał przed premierą, że widz będzie się śmiał, ale też zobaczy wiele portretów rzeczywistości. „Miłość i polityka” rzeczywiście jest inteligentną i lekką komedią, zagraną z wyczuciem i bez wymuszenia, ale komedia nie musi być tak zagrana. To przecież idealna forma dla puszczenia wodzy aktorskiego szaleństwa, wspomnianej we wstępie energii. Tego mi zabrakło. Nieśmiało z konwencji sztywnej, mieszczańskiej komedii starał się wyrwać niezawodny Paweł Burczyk: ubrany w zbyt obszerny garnitur, z szaleństwem w oku patrzył na innych aktorów. Ostatecznie jednak spektakl został zagrany poprawnie i tak jak trzeba, bez krzty szaleństwa. To raczej ogólnoludzka rzecz o polityce, cwaniactwie, interesowności i uczuciach, z przyjemnym i optymistycznym zakońceniem, bo miłość wygrywa – jakże by inaczej, w końcu to sztuka francuska!

Na koniec, gdy publiczność obsypuje aktorów brawami, Emilian Kamiński opowiada, jak bardzo zależy mu na wskrzeszeniu tradycji warszawskiego, przedwojennego teatru. To jego tradycja i ulubiony temat – często przed lub po spektaklu śpiewa ulubioną piosenkę o Warszawie. Ta „warszawskość” to ogromna wartość teatru Kamienica i choćby tylko tego powodu warto tu bywać. Ale najważniejszym powodem są niezłe przedstawienia i przed wszystkim znakomite aktorstwo. Jak w tym spektaklu.

Tekst powstał we współpracy z Magdą Skłodowską. Sprawdźcie jej superprofesjonalny ekoblog!

„Miłość i polityka” – Pierre Sauvil
Teatr Kamienica
Reżyseria: Grzegorz Chrapkiewicz
Obsada: Grażyna Wolszczak, Magdalena Wójcik, Paweł Burczyk, Emilian Kamiński, Marcel Sabat
Tytuł oryginału: Noire politique et blanche colombe
Tłumaczenie: Barbara Grzegorzewska
Scenografia: Wojciech Stefaniak
Kostiumy: Aneta Suskiewicz

fot. Szymon Brzoska/EAST NEWS
fot. Szymon Brzoska/EAST NEWS
fot. Szymon Brzoska/EAST NEWS
fot. Szymon Brzoska/EAST NEWS

Podoba Ci się? Nie? Napisz!

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s