Rzecz o chlaniu #2

„Pod mocnym aniołem” Wojtka Smarzowskiego zrobił na mnie kolosalne wrażenie. Pod tym wpływem zastanawiam się nad graniem pijaków, chlaniu wśród aktorów i alkoholem w ogóle. Ten post jest kontynuacją tego postu Pan niebiosów obnażony Otwieranie się alkoholików podczas sesji terapeutycznej u Smarzowskiego przypomina mi szkołę aktorską. Tam też obnażaliśmy się, wypruwaliśmy własne psychologiczne flaki po to, […]

Czytaj dalej "Rzecz o chlaniu #2"

Rzecz o chlaniu #1

„Pod mocnym aniołem” Wojtka Smarzowskiego zrobił na mnie kolosalne wrażenie. Pod tym wpływem zastanawiam się nad graniem pijaków, chlaniu wśród aktorów i alkoholem w ogóle. Słyszałem i pozytywne, i negatywne opinie o „Pod mocnym aniołem” Smarzowskiego. Zweryfikowałem je ostatnio i stwierdzam: świetny film. Mądre studium picia, ani przesadnie komediowe, ani przesadnie belferskie. Można by się […]

Czytaj dalej "Rzecz o chlaniu #1"

Dramat czytania: czytanie dramatu

  Dramaty trzeba grać albo oglądać. Czytanie ich jest zupełnie pozbawione sensu. Słowo „literatura” ma wiele różnych znaczeń. Dla muzyków literatura to arkusze pięciolinii, na których zapisany jest utwór muzyczny. Kompletnie nie wiem jak można zachwycać się muzyką czytając ją, ale podziwiam ludzi, którzy to potrafią. Dla każdego normalnego człowieka literatura to po prostu teksty […]

Czytaj dalej "Dramat czytania: czytanie dramatu"

„Przedstawienie świąteczne w szpitalu św. Andrzeja” w Och-Teatrze

Święta święta i po świętach. Jak co roku mieliście listę rzeczy do wykonania? Odwiedzić wszystkich, których powinniście? Kupić prezent dla dziadka, pójść wreszcie na pasterkę? Obejrzeć „Kevina samego w domu” i aktualną część ekranizacji Tolkiena? No to możecie dopisać jeszcze jedno: obejrzeć „Przedstawienie świąteczne w szpitalu św. Andrzeja”, które wystawia Och-Teatr. Każdy ma swoje tradycje […]

Czytaj dalej "„Przedstawienie świąteczne w szpitalu św. Andrzeja” w Och-Teatrze"

Łzy

  Niedawno pisałem o oczach. Ale brakowało tam ważnej rzeczy dotyczącej oczu i wyrażanych przez nie emocji: płaczu. Uznałem, że temat zasługuje na osobny artykuł. Płacz jest wyjątkowo aktorski. Nie chodzi o zawodzenie i walenie głową w ścianę. Najlepiej zagrany smutek to nieruchoma twarz i jedna jedyna łza, spływająca po policzku. W takiej scenie wszystko jest […]

Czytaj dalej "Łzy"

Wiesław Michnikowski, „Tani Drań”. Recenzja książki

Z okładki spogląda bardzo starszy pan o żywych, młodych oczach. Te oczy zdradzają człowieka o wielkim sercu, ogromnym doświadczeniu, inteligentnym poczuciu humoru. I dokładnie taka jest ta książka. Wiesława Michnikowskiego nie trzeba nikomu przedstawiać. Jeszcze niedawno można było zobaczyć go w teatrze Współczesnym w Warszawie, często w telewizji oraz klasycznych filmach (słynna rola władczyni podziemnego […]

Czytaj dalej "Wiesław Michnikowski, „Tani Drań”. Recenzja książki"

„Hobbit – Bitwa pięciu armii”. Zawód

Rok czekania i spory zawód. Cóż dodać… czekam na wersję reżyserską „Hobbita – Bitwy pięciu armii”. W zeszłym roku kilkakrotnie przypominałem sobie obie Tolkienowskie trylogie Petera Jacksona i niecierpliwie czekałem na premierę ostatniej części „Hobbita”. Piszę to na świeżo, bo właśnie dziś, w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, obejrzałem „Bitwę pięciu armii”. Ten film jest […]

Czytaj dalej "„Hobbit – Bitwa pięciu armii”. Zawód"