
Raz przez miasto w dorożce
Jechały trzy Nosorożce:
Mama,
Tato
I syn.
A uprząż dzwoniła:
Dzyn,
Dzyn!
Z przodu, na koźle,
W cylindrze w groszki,
Siedział właściciel tej dorożki,
Krzyczał na konia:
„Wio, Agata!”
I cmokał śmiesznie,
I strzelał z bata.
„Nosorożce w dorożce”
Ludwik Jerzy Kern