Wredny los
Przyszła jesień. Życie biegnie w tak samo intensywnym trybie, dzieci trzeba odprowadzać i odbierać po szkole, pilnować odrabiania lekcji. A do mnie przychodzi melancholia. Dużo myślę o sprawach fundamentalnych, pomagają w tym książki i filmy. Wnioski, jakie mi się nasuwają, są niestety druzgocące. Wszędzie na nas coś czyha. Nie złodziej, morderca albo fiskus, tylko wredny […]
Czytaj dalej "Wredny los"