
Po piętrach, w ogniach barwnych, litery latają
I zorza elektryczna pośród nocy płonie.
Rozbłyskana! Nad Polską przeleć meteorem,
Świetlistym dla poetów stań się poematem!
Spójrz! I Wisła się dziwi, kiedy w nią wieczorem
Wbijasz ostre sztylety kolorowych świateł.
Julian Tuwim