Mo trafiła do szpitala. Na badanie, ale gdy nie odzywała się trzecią godzinę, zaczęliśmy się niepokoić. Ida zaczęła się do mnie tulić z ewidentnym smutkiem, a może tylko konsternacją. W końcu spojrzała mi prosto w oczy i powiedziała: „Ja zastąpię mamę.”
Zastanawiam się, czy jest na świecie aktor, który potrafiłby odzwierciedlić uczucie, które mną wstrząsnęło. Ogromna chęć parsknięcia śmiechem, przemieszana z przemożną potrzebą popłakania się ze wzruszenia.
To prawda, że najlepsze scenariusze pisze życie.
o jeju! jak słodko 🙂
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie