
Osiołkowi w żłoby dano,
W jeden owies, w drugi siano.
Uchem strzyże, głową kręci.
I to pachnie, i to nęci.
Od któregoż teraz zacznie,
Aby sobie podjeść smacznie?
Trudny wybór, trudna zgoda:
Chwyci siano, owsa szkoda.
Chwyci owies, żal mu siana.
I tak stoi aż do rana,
A od rana do wieczora;
Aż nareszcie przyszła pora,
Że oślina pośród jadła –
Z głodu padła.
„Osiołek”
Dla dzieci??
Pod wpływem psora Krzysztofa Wróblewskiego, który miał z nami jedno zastępstwo w szkole aktorskiej, zauważyłem, że to wcale nie jest (a przynajmniej nie musi być) wierszyk dla dzieci. I nie chodzi tylko o puentę, która jest uniwersalna. Chodzi o to, że można to zaadresować dwóm pięknym kobietom, powiedzieć w sposób seksualny. „I to pachnie, i to nęci” – wyobrażacie sobie mówienie tego wersu, gdy pierwsza część ewidentnie kierowana jest do pani X, a druga – do pani Y? A wersy „Od któregoż teraz zacznie, / Aby sobie podjeść smacznie”? To jest czysto seksualne, nawet ociera się o wulgarność. Genialne!
Kontekst
To uświadamia, jak ważny jest kontekst. Nie wystarczy czegoś powiedzieć, ważne jest to, JAK się to mówi. Co robią oczy, gdzie lądują i na jaki czas. W aktorstwie twarz wyraża wszystko, czasem tylko pomagają dłonie. To mowa ciała, w której bardzo istotne są szczegóły, bardzo subtelne ruchy. Żeby je wykonywać w sposób aktorski, trzeba to robić świadomie. Kontrolować każde spojrzenie, absolutnie każdy ruch, wszystko musi być pewne, zdecydowane. A to wymaga po prostu spokojnej pewności siebie.
Pewność siebie
Tu mi jeszcze dużo brakuje. Brak mi świadomości swojego ciała, na przykład w rozmowie z innymi. Podczas rozmowy moje ciało nie musi się ruszać, robić dodatkowych gestów albo min. Przecież w ten sposób wysyła sygnały. Zauważyłem, że nie robiąc nic, tylko patrząc prosto w oczy, możesz łatwo dominować. Czyli podporządkować sobie rozmówcę albo owładnąć kobietę. To świetne do podrywu, ale przecież nie tylko! W ten sposób można się nauczyć osiągać swoje cele, również w biznesie. Już kiedyś zauważyłem, że można łatwo podporządkować rozmówcę przez telefon, jeśli się mało mówi. Zadajesz proste pytanie i oczekujesz odpowiedzi, milkniesz. To zmusi drugą stronę do gadania, a nawet tłumaczenia się.
Zrobić osła
Aktor powinien być pewny siebie. Wtedy skutecznie przekaże odbiorcy, co dzieje się w środku człowieka, którego gra. A przy tym nie wyśle w przestrzeń sugestii, że jest po prostu osłem.