„ZUS czyli Zalotny Uśmiech Słonia” w teatrze Kamienica

Gęsta plątanina kłamstw i kombinacji przeradza się w koszmar, gdy dwoje urzędasów odwiedza dom będący schronieniem dla poszkodowanych przez życie. Tym nieszczęśliwszych, że w większości wymyślonych. Autor tej intrygi musi zachować tajemnicę przed przedstawicielami prawa oraz własną żoną, a z pomocą przychodzą mu… oni sami. Wieczór z szczerym śmiechem zapewnia teatr Kamienica. Niniejsza recenzja jest […]

Czytaj dalej "„ZUS czyli Zalotny Uśmiech Słonia” w teatrze Kamienica"

Wiersze dla dzieci: „Koguty”

Na dziedzińcu przy kurniku Krzyknął kogut: kukuryku! Kukuryku! – krzyknął drugi, I dalej w czuby! Biją skrzydła jak kolczugi, Dzióbią dzioby, Drą pazury Aż do skóry. Już krew kapie, pierze leci – Z kwoczką uszedł rywal trzeci. A wtem indor dmuchnął: Hola! – Stała się jego wola. – O co idzie, o co chodzi? Indor […]

Czytaj dalej "Wiersze dla dzieci: „Koguty”"

Rodzina cz. 2

To banał, ale prawda. Rodzina jest najważniejsza. Cała ta przygoda i piękno, którym od kilku miesięcy się zajmuję, byłoby niemożliwe, gdyby nie moja najbliższa rodzina: Mo, Ida, Emma i kotka Ineska. Niniejszy post jest kontynuacją tego postu Żona Mo ostatnio wykonała scenkę, z której rechoczę do dziś. Spojrzała na mnie z prawdziwą miłością i ciepłem, […]

Czytaj dalej "Rodzina cz. 2"

Nareszcie!!!

Udało się zagrać. Bez kłamstwa, z emocją, wzruszeniem. Pierwszy raz od ponad pół roku w szkole aktorskiej. Etiuda dwuosobowa Kobieta w żałobie wchodzi do domu. Siada, wspomina męża, patrzy na jego zdjęcie. Płacze, godzi się z jego śmiercią. Wtedy wchodzi duch męża. Staje z tyłu i patrzy, nic nie robi. Ona go wyczuwa i odwraca […]

Czytaj dalej "Nareszcie!!!"

Rodzina cz. 1

To banał, ale prawda. Rodzina jest najważniejsza. Cała ta przygoda i piękno, którym od kilku miesięcy się zajmuję, byłoby niemożliwe, gdyby nie moja najbliższa rodzina: Mo, Ida, Emma i kotka Ineska. Kot Najmniejszy i najmłodszy członek rodziny jest dla mnie źródłem licznych obserwacji ruchowych. Stanisławski pisze: „Gdy kot skacze, w jednej sekundzie przechodzi z zupełnego […]

Czytaj dalej "Rodzina cz. 1"

Wiersze dla dzieci: „Smok”

Na Wawelu, proszę pana, Mieszkał smok, co zawsze z rana Zjadał prosię lub barana. Przy obiedzie smok połykał Cztery kury lub indyka, Nadto krowę albo byka. Nagle raz, przy Wielkim Piątku, Krzyknął: „Coś tu nie w porządku!”. Poczuł wielki ból w żołądku, Potem spuchła mu wątroba, Dwa migdały, płuca oba, Jak choroba, to choroba! Smok […]

Czytaj dalej "Wiersze dla dzieci: „Smok”"

Sztuka przeżywania

Aktorstwo ma więcej powiązań, niż się wydaje. Widzę związki z muzyką, językiem, słowem. Oczywiście z życiem. – To moje autorskie danie: kurczak duszony na zimno. – A jak się dusi kurczaka na zimno? – Bez angażowania emocji. Ten cytat z kreskówki („Klopsiki i inne zjawiska pogodowe 2”) raczej nic nie wyraża, jest po prostu śmieszny. […]

Czytaj dalej "Sztuka przeżywania"

Wiersze dla dzieci: Pytalski

Na ulicy Trybunalskiej mieszkał sobie Staś Pytalski. A gdy tylko się obudzi, Pytaniami dręczy ludzi: W którym miejscu zaczyna się kula? Co na deser gotują dla króla? Ile kroków jest stąd do Powiśla? O czym myślałby stół, gdyby myślał? Czy lenistwo na łokcie się mierzy? Skąd wiadomo, że Jurek to Jerzy? Kto powiedział, że kury […]

Czytaj dalej "Wiersze dla dzieci: Pytalski"