„Miasteczko Pleasantville”
Film, który cholernie mnie zaskoczył. Dla odmiany od hiperciężkich obrazów, jakie ostatnio widziałem, nie był ani trochę ciężki. I mógł być fatalny, a był świetny. Zapowiadało się strasznie. Amerykańskie klimaty highschoolowe, chłopak-samotnik marzący o seksbombie, która spotyka się tylko z najbardziej „męskimi” typami. Gdy na weekend wyjeżdża matka, chłopak planuje się zająć oglądaniem przesłodzonego serialu […]
Czytaj dalej "„Miasteczko Pleasantville”"